Dwudziesta piąta mila: automaty

407977_330535023663970_456878856_n

Dzisiejsze czytania (zajrzyj tutaj):

PIERWSZE CZYTANIE (Hbr 10,32-39):
Przypomnijcie sobie dawniejsze dni, kiedyście to po oświeceniu wytrzymali wielką nawałę cierpień, już to będąc wystawieni publicznie na szyderstwa i prześladowania, już to stawszy się uczestnikami tych, którzy takie udręki znosili. Albowiem współcierpieliście z uwięzionymi, z radością przyjęliście rabunek waszego mienia, wiedząc, że sami posiadacie majętność lepszą i trwającą. Nie pozbywajcie się więc nadziei waszej, która ma wielką zapłatę. Potrzebujecie bowiem wytrwałości, abyście spełniając wolę Bożą, dostąpili obietnicy. Jeszcze bowiem za krótką, za bardzo krótką chwilę przyjdzie Ten, który ma nadejść, i nie spóźni się. A mój sprawiedliwy z wiary żyć będzie, jeśli się cofnie, nie upodoba sobie dusza moja w nim. My zaś nie należymy do odstępców, którzy idą na zatracenie, ale do wiernych, którzy zbawiają swą duszę.

PSALM (Ps 37,3-6.23-24.39-40):
REFREN: Zbawienie prawych pochodzi od Pana

Miej ufność w Panu i czyń to co dobre,
a będziesz mieszkał na ziemi i żył bezpiecznie.
Raduj się w Panu,
a On spełni pragnienia twego serca.

Powierz Panu swą drogę,
zaufaj Mu, a On sam będzie działał.
On sprawi, że twa sprawiedliwość zabłyśnie jak światło,
a prawość twoja jak blask południa.

Pan umacnia kroki człowieka,
a w jego drodze ma upodobanie.
A choćby upadł, nie będzie leżał,
bo jego rękę Pan podtrzymuje.

Zbawienie sprawiedliwych pochodzi od Pana,
On ich ucieczką w czasie utrapienia.
Pan ich wspomaga i wyzwala,
wybawia od występnych i zachowuje,
On bowiem jest ich ucieczką.

AKLAMACJA (Mt 11,25):
Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że tajemnice Królestwa objawiłeś prostaczkom.

EWANGELIA (Mk 4,26-34):
Jezus mówił do tłumów: Z królestwem Bożym dzieje się tak, jak gdyby ktoś nasienie wrzucił w ziemię. Czy śpi, czy czuwa, we dnie i w nocy, nasienie kiełkuje i rośnie, on sam nie wie jak. Ziemia sama z siebie wydaje plon, najpierw źdźbło, potem kłos, a potem pełne ziarnko w kłosie. A gdy stan zboża na to pozwala, zaraz zapuszcza się sierp, bo pora już na żniwo. Mówił jeszcze: Z czym porównamy królestwo Boże lub w jakiej przypowieści je przedstawimy? Jest ono jak ziarnko gorczycy; gdy się je wsiewa w ziemię, jest najmniejsze ze wszystkich nasion na ziemi. Lecz wsiane wyrasta i staje się większe od jarzyn; wypuszcza wielkie gałęzie, tak że ptaki powietrzne gnieżdżą się w jego cieniu. W wielu takich przypowieściach głosił im naukę, o ile mogli /ją/ rozumieć. A bez przypowieści nie przemawiał do nich. Osobno zaś objaśniał wszystko swoim uczniom. 

Prawie wszystkie uczelnie, urzędy, biura, stacje benzynowe mają je w swoim wyposażeniu. Podchodzę, wrzucam piątaka i dostaję z nich czarną polewkę, która skutecznie podnosi mi ciśnienie. Automaty. Coś z ich funkcjonowania pojawia się w dzisiejszej Ewangelii. Ziemia, jak czytamy, po zasianiu ziarna, sama z siebie wydaje plon. Samorzutnie, samoczynnie, spontanicznie, żywiołowo, tyle właśnie znaczy automate, którego św. Marek w tym miejscu użył. Ziarnem jest gorczyca. Rzeczywiście jest niewielka. Ale ma w sobie ogromny potencjał. Rezultatem zasiewu i obumarcia jest wyrastający krzew. Mamy zatem żywiołowość, potencjał, efekt, czego jeszcze brakuje w tym przepisie na sukces? Czasu. I tu historia podobieństwa z automatami się kończy. Na kawę czekam góra minutę, na owoc życia… no cóż. Różnie bywa. Jedno jest pewne, ciągnąc roślinę nie przyspieszę jej wzrostu, ale ją wyrwę. Życie posiada swój rytm z którym trudno walczyć. Chyba lepiej skupić się na posiadanym potencjale. Wrzucić go w codzienność i czekać co przyniesie czas!

Dobry Jezu, wielkie Ci dzięki za to, co i we śnie dajesz tym, których miłujesz (por. Ps 127,2)

Życzę Ci cierpliwości w oczekiwaniu

Niech Pan Cię +

brat michał kulczycki ofm cap.


 

Dwudziesta czwarta mila: instrukcja obsługi

flicks_review1-1_43

Dzisiejsze czytania (zajrzyj tutaj):

PIERWSZE CZYTANIE (Hbr 10,19-25): Mamy więc, bracia, pewność, iż wejdziemy do Miejsca Świętego przez krew Jezusa. On nam zapoczątkował drogę nową i żywą, przez zasłonę, to jest przez ciało swoje. Mając zaś kapłana wielkiego, który jest nad domem Bożym, przystąpmy z sercem prawym, z wiarą pełną, oczyszczeni na duszy od wszelkiego zła świadomego i obmyci na ciele wodą czystą. Trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo godny jest zaufania Ten, który dał obietnicę. Troszczmy się o siebie wzajemnie, by się zachęcać do miłości i do dobrych uczynków. Nie opuszczajmy naszych wspólnych zebrań, jak się to stało zwyczajem niektórych, ale zachęcajmy się nawzajem, i to tym bardziej, im wyraźniej widzicie, że zbliża się dzień.

PSALM (Ps 24, 1-6):
REFREN: Oto lud wierny, szukający Boga

Do Pana należy ziemia i wszystko, co ją napełnia,
świat i jego mieszkańcy.
Albowiem On go na morzach osadził
i utwierdził ponad rzekami.

Kto wstąpi na górę Pana,
kto stanie w Jego świętym miejscu?
Człowiek rąk nieskalanych i czystego serca,
który nie skłonił swej duszy ku marnościom.

On otrzyma błogosławieństwo od Pana
i zapłatę od Boga, swego Zbawcy.
Oto pokolenie tych, którzy go szukają,
którzy szukają oblicza Boga Jakuba.

AKLAMACJA (Ps 119,105):
Twoje słowo jest pochodnią dla stóp moich i światłem na mojej ścieżce.

EWANGELIA (Mk 4,21-25):
Jezus mówił ludowi: Czy po to wnosi się światło, by je postawić pod korcem lub pod łóżkiem? Czy nie po to, aby je postawić na świeczniku? Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało wyjść na jaw. Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha. I mówił im: Uważajcie na to, czego słuchacie. Taką samą miarą, jaką wy mierzycie, odmierzą wam i jeszcze wam dołożą. Bo kto ma, temu będzie dane; a kto nie ma, pozbawią go i tego, co ma.

Współczesny świat proponuje nam coraz więcej technicznych gadżetów. Od czasu do czasu bywa tak, że dołączone do nich instrukcje pozwalają odkryć maksymalne wykorzystanie ich możliwości. Ktoś tak je przemyślał i opracował, żeby normalnie, zwyczajnie ułatwiały życie. W dzisiejszej Ewangelii dostrzegamy instrukcję maksymalnego wykorzystanie światła. Wniesione do domu i postawione na świeczniku, staje się w najwyższym stopniu użyteczne. Ukryte pod korcem na pszenicę lub łóżkiem, jest w dużej mierze ograniczone. Podobnie rzecz się ma z uszami. Ich wrażliwość ma polegać na mądrej selekcji codziennych sensacji. Uszy dostaliśmy w naturalnym wyposażeniu. Świecznik trzeba organizować samemu. Są obok nas tacy, u których ten tandem już działa. Widać w nich światło. Dobrze słuchali. Zjedli zęby na instrukcjach obsługi. Potrafią mądrze doradzić. Żaden obciach zapytać.

Dobry Jezu, dziękuję Ci za Tych, co na poważnie potraktowali Twoje wezwanie, żeby po własnym nawróceniu, umacniać swoich braci w wierze. (por. Łk 22, 32)

Życzę Ci dziś, żebyś miał/a „pod ręką” światłych fachowców.

Niech Pan Cię +

brat michał kulczycki ofm cap.


Dwudziesta trzecia mila: ćwiartka

MDG--Seed--Plowing-a-fiel-009

Dzisiejsze czytania (zajrzyj tutaj):

PIERWSZE CZYTANIE (Hbr 10,11-18):
Każdy kapłan Starego Przymierza staje codziennie do wykonywania swej służby, wiele razy te same składając ofiary, które żadną miarą nie mogą zgładzić grzechów. Ten przeciwnie, złożywszy raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, zasiadł po prawicy Boga, oczekując tylko, aż nieprzyjaciele Jego staną się podnóżkiem nóg Jego. Jedną bowiem ofiarą udoskonalił na wieki tych, którzy są uświęcani. Daje nam zaś świadectwo Duch Święty, skoro powiedział: Takie jest przymierze, które zawrę z nimi w owych dniach, mówi Pan: dając prawa moje w ich serca, także w umyśle ich wypiszę je. A grzechów ich oraz ich nieprawości więcej już wspominać nie będę. Gdzie zaś jest ich odpuszczenie, tam już więcej nie zachodzi potrzeba ofiary za grzechy.

PSALM (Ps 110,1-4):
REFREN: Jesteś kapłanem tak jak Melchizedek

Rzekł Pan do Pana mego: „Siądź po mojej prawicy,
aż uczynię Twych wrogów podnóżkiem stóp Twoich”.
Pan rozciągnie moc Twego berła z Syjonu:
„Panuj wśród swych nieprzyjaciół.

Przy Tobie panowanie w dniu twojego triumfu,
w blasku świętości,
z łona jutrzenki zrodziłem Cię jak rosę”.
Pan przysiągł i nie będzie żałował:
„Tyś jest kapłanem na wieki na wzór Melchizedeka”.

AKLAMACJA:

Ziarnem jest słowo Boże, a siewcą jest Chrystus, każdy, kto Go znajdzie, będze żył na wieki.

EWANGELIA (Mk 4,1-20):
Jezus znowu zaczął nauczać nad jeziorem i bardzo wielki tłum ludzi zebrał się przy Nim. Dlatego wszedł do łodzi i usiadł w niej /pozostając/ na jeziorze, a cały lud stał na brzegu jeziora. Uczył ich wiele w przypowieściach i mówił im w swojej nauce: Słuchajcie: Oto siewca wyszedł siać. A gdy siał, jedno padło na drogę; i przyleciały ptaki, i wydziobały je. Inne padło na miejsce skaliste, gdzie nie miało wiele ziemi, i wnet wzeszło, bo nie było głęboko w glebie. Lecz po wschodzie słońca przypaliło się i nie mając korzenia, uschło. Inne znów padło między ciernie, a ciernie wybujały i zagłuszyły je, tak że nie wydało owocu. Inne w końcu padły na ziemię żyzną, wzeszły, wyrosły i wydały plon: trzydziestokrotny, sześćdziesięciokrotny i stokrotny. I dodał: Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha. A gdy był sam, pytali Go ci, którzy przy Nim byli, razem z Dwunastoma, o przypowieść. On im odrzekł: Wam dana jest tajemnica królestwa Bożego, dla tych zaś, którzy są poza wami, wszystko dzieje się w przypowieściach, aby patrzyli oczami, a nie widzieli, słuchali uszami, a nie rozumieli, żeby się nie nawrócili i nie była im wydana /tajemnica/. I mówił im: Nie rozumiecie tej przypowieści? Jakże zrozumiecie inne przypowieści? Siewca sieje słowo. A oto są ci /posiani/ na drodze: u nich się sieje słowo, a skoro je usłyszą, zaraz przychodzi szatan i porywa słowo zasiane w nich. Podobnie na miejscach skalistych posiani są ci, którzy, gdy usłyszą słowo, natychmiast przyjmują je z radością, lecz nie mają w sobie korzenia i są niestali. Gdy potem przyjdzie ucisk lub prześladowanie z powodu słowa, zaraz się załamują. Są inni, którzy są zasiani między ciernie: to są ci, którzy słuchają wprawdzie słowa, lecz troski tego świata, ułuda bogactwa i inne żądze wciskają się i zagłuszają słowo, tak że zostaje bezowocne. W końcu na ziemię żyzną zostali posiani ci, którzy słuchają słowa, przyjmują je i wydają owoc: trzydziestokrotny, sześćdziesięciokrotny i stokrotny. 

Motywatorzy samodoskonalenia mogliby na siewcę z dzisiejszej Ewangelii patrzeć z niemałym politowaniem. Taktyka siejby wydaje się mało efektywna. Rezultat sprawia wrażenie niewspółmiernego do włożonych środków. Z rozrzuconego ziarna tylko ¼ wpada tam, gdzie powinna. ¾ nawet przy najlepszych chęciach – nie daje owocu. Droga, kamienie, ciernie – można byłoby zapytać gdzie ten siewca miał oczy? Czy nie trąci to czasem marnotrawstwem, nieodpowiedzialnością, lekkomyślnością?! Logika każe sądzić, że trąci. Jednak Boży „racjonalizm” jest wyjątkowo inny. Siewca, który chce być wcześniej pewny rezultatów każdego ziarna, nie siałby nigdy. Cała radość jest w sianiu! A w tym przypadku dodatkowo w „małej” przesadzie: w Palestynie jeden worek wysianego ziarna dawał siedem do ośmiu worków, w najlepszym wypadku jedenaście do dwunastu. Trzydzieści? To przesada! Sześćdziesiąt? To niemożliwe! Sto? To absurd!!! Ach, ta ufność i rozrzutność. Do jakich absurdów życia potrafi doprowadzić!

Panie Jezu, daj mi proszę odważnie iść naprzód, niosąc ziarno na zasiew i z powrotem przyjść wśród radości, przynosząc swoje snopy. (por. Ps 126, 6)

Życzę Ci, żeby tylko 25% nie było powodem demotywacji!

Niech Pan Cię +

brat michał kulczycki ofm cap.


 

Dwudziesta druga mila: rodzinka.xp

7355615ba01a6e8df1f8807edc5f35ef

Dzisiejsze czytania (zajrzyj tutaj):

PIERWSZE CZYTANIE (Hbr 10,1-10):
Prawo, posiadając tylko cień przyszłych dóbr, a nie sam obraz rzeczy, przez te same ofiary, corocznie ciągle składane, nie może nigdy udoskonalić tych, którzy się zbliżają. Czyż bowiem nie przestano by ich składać, gdyby składający je raz na zawsze oczyszczeni nie mieli już żadnej świadomości grzechów? Ale przez nie każdego roku [odbywa się] przypomnienie grzechów. Niemożliwe jest bowiem, aby krew cielców i kozłów usuwała grzechy. Przeto przychodząc na świat, mówi: Ofiary ani daru nie chciałeś, aleś Mi utworzył ciało; całopalenia i ofiary za grzech nie podobały się Tobie. Wtedy rzekłem: Oto idę – w zwoju księgi napisano o Mnie – abym spełniał wolę Twoją, Boże. Wyżej powiedział: ofiar, darów, całopaleń i ofiar za grzech nie chciałeś i nie podobały się Tobie, choć składa się je na podstawie Prawa. Następnie powiedział: Oto idę, abym spełniał wolę Twoją. Usuwa jedną [ofiarę], aby ustanowić inną. Na mocy tej woli uświęceni jesteśmy przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze.

PSALM (Ps 40,2.4.7-8.10-11):
REFREN: Przychodzę, Boże, pełnić Twoją wolę

Z nadzieją czekałem na Pana,
a On pochylił się nade mną
i wysłuchał mego wołania.
Włożył mi w usta pieśń nową,
śpiew dla naszego Boga.

Nie chciałeś ofiary krwawej ani z płodów ziemi,
lecz otworzyłeś mi uszy.
Nie żądałeś całopalenia i ofiary za grzechy.
Wtedy powiedziałem: „Oto przychodzę”.

Głosiłem Twą sprawiedliwość
w wielkim zgromadzeniu
i nie powściągałem warg moich,
o czym Ty wiesz, Panie.

Sprawiedliwości Twojej nie kryłem w głębi serca,
głosiłem Twoją wierność i pomoc.
Nie taiłem Twojej łaski ani Twej wierności
przed wielkim zgromadzeniem.

AKLAMACJA (Mt 11,25):
Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że tajemnice królestwa objawiłeś prostaczkom.

EWANGELIA (Mk 3,31-35):
Nadeszła Matka Jezusa i bracia i stojąc na dworze, posłali po Niego, aby Go przywołać. Właśnie tłum ludzi siedział wokół Niego, gdy Mu powiedzieli: Oto Twoja Matka i bracia na dworze pytają się o Ciebie. Odpowiedział im: Któż jest moją matką i /którzy/ są braćmi? I spoglądając na siedzących dokoła Niego rzekł: Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Bożą, ten Mi jest bratem, siostrą i matką.

W pierwszych wiekach chrześcijaństwa dla wyznania wiary w Pana Jezusa stosowano  m. in tzw. monogramy. Były to, i dziś zresztą także są, powiązane litery, stosowane jako podpis lub znak własności. XP (Chi i Rho) jako dwie pierwsze litery imienia „Christos” (ΧΡΙΣΤΟΣ). Często umieszczany na grobach świadczył, że „wewnątrz śpi” chrześcijanin. W Ewangelii, którą Kościół daje nam dzisiaj do rozważenia, dostrzegamy osoby, które znajdują się wewnątrz i na zewnątrz domu, w którym jest Pan Jezus. Może nas nieco dziwić, że Ci których wiążą z Nim więzy krwi, są na dworze, a obcy ludzie są w środku. Jest to dla nas pewien dowód na to, że bycie bratem czy siostrą, a nawet matką Jezusa, nie ogranicza się do naturalnych więzi. Kryterium, które On sam podaje, jest pełnienie Woli Bożej. Niby proste. W praktyce jednak już nie takie oczywiste. Może jakąś podpowiedzią jest fakt, że Ci, którzy są w środku domu, „robią” tylko dwie rzeczy: siedzą tak, żeby Jezus był w centrum i słuchają, co mówi. Zapewne jednak, ta pozorna bezczynność nada ich życiu, kiedy już wyjdą poza ten dom, odpowiedni kierunek. Tak jak Marii, która siedziała i słuchała Słów Jezusa, podczas gdy Marta chcąc dobrze ugościć Go w domu, nie znalazła chwili na bezczynne klapnięcie i nabranie odpowiedniego dystansu do codzienności   (Łk 10, 38nn). Nieraz, żeby wiedzieć, jak robić, co robić, gdzie robić, po co robić, trzeba najpierw „stracić czas” na spotkanie. Jak w rodzinie. Pobyć ze sobą.

Panie Jezu, dziękuję Ci, że Ty Jesteś, Który Jesteś. Naucz mnie najpierw być!

Życzę Ci dziś, żebyś spośród 24h Znalazł/a z godzinkę na to, żeby bezinteresownie wpaść do Rodzinki.

Niech Pan Cię +

brat michał kulczycki ofm cap.


Dwudziesta pierwsza mila: jak Cię widzą…

face_of_jesus_610x300

Dzisiejsze czytania (zajrzyj tutaj):

PIERWSZE CZYTANIE (2 Tm 1,1-8):
Paweł, z woli Boga apostoł Chrystusa Jezusa, /posłany/ dla /głoszenia/ życia obiecanego w Chrystusie Jezusie, do Tymoteusza, swego umiłowanego dziecka. Łaska, miłosierdzie, pokój od Boga Ojca i Chrystusa Jezusa, naszego Pana! Dziękuję Bogu, któremu służę jak moi przodkowie z czystym sumieniem, gdy zachowuję nieprzerwaną pamięć o tobie w moich modlitwach. W nocy i we dnie pragnę cię zobaczyć – pomny na twoje łzy – by napełniła mnie radość na wspomnienie bezobłudnej wiary, jaka jest w tobie; ona to zamieszkała pierwej w twojej babce Lois i w twej matce Eunice, a pewien jestem, że /mieszka/ i w tobie. Z tej właśnie przyczyny przypominam ci, abyś rozpalił na nowo charyzmat Boży, który jest w tobie przez włożenie moich rąk. Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, i trzeźwego myślenia. Nie wstydź się zatem świadectwa Pana naszego ani mnie, Jego więźnia, lecz weź udział w trudach i przeciwnościach znoszonych dla Ewangelii według mocy Boga!

lub

(Tt 1,1-5)
Paweł, sługa Boga i apostoł Jezusa Chrystusa, [posłany do szerzenia] wśród wybranych Bożych wiary i poznania prawdy wiodącej do życia w pobożności, w nadziei życia wiecznego, jakie przyobiecał przed wiekami prawdomówny Bóg, a we właściwym czasie objawił swe słowo przez nauczanie powierzone mi z rozkazu Boga, Zbawiciela naszego – do Tytusa, dziecka mego prawdziwego we wspólnej nam wierze. Łaska i pokój od Boga Ojca i Chrystusa Jezusa, Zbawiciela naszego! W tym celu zostawiłem cię na Krecie, byś zaległe sprawy należycie załatwił i ustanowił w każdym mieście prezbiterów, jak ci poleciłem.

PSALM (Ps 96,1-3.7-8.10):
REFREN: Głoście cześć Pana wśród wszystkich narodów

Śpiewajcie Panu pieśń nową
śpiewaj Panu, ziemio cała.
śpiewajcie Panu, stawcie Jego imię,
Każdego dnia głoście Jego zbawienie.

Głoście Jego chwałę
wśród wszystkich narodów,
rozgłaszajcie Jego cuda
pośród wszystkich ludów

Oddajcie Panu, rodziny narodów,
oddajcie Panu chwałę i uznajcie Jego potęgę.
Oddajcie Panu chwałę należną Jego imieniu.
licoście wśród ludów, że Pan jest królem.
On utwierdził świat tak, że się nie zachwieje,
będzie sprawiedliwie sądził ludy.

PSALM (Łk 4,18):
Pan mnie posłał, abym ubogim głosił dobrą nowinę, więźniom głosił wolność.

EWANGELIA (Łk 10,1-9):
Spośród swoich uczniów wyznaczył Pan jeszcze innych siedemdziesięciu dwóch i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Powiedział też do nich: żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie! Gdy do jakiego domu wejdziecie, najpierw mówcie: Pokój temu domowi! Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co mają: bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do jakiego miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże.  

…tak Cię piszą. Mawiamy, że przysłowia są mądrością narodu. Bywa, że niekiedy, właśnie dlatego, że powstały w jakiejś określonej grupie ludzi, są zrozumiałe w wąskim gronie. Trzeba się sporo napracować, żeby dobrze oddać ich sens np. obcokrajowcom. W Piśmie Świętym takie „przysłowia” nazywa się idiomami. Są to zwroty, które przetłumaczone dosłownie, współczesnemu czytelnikowi mogłyby niewiele mówić. W dzisiejszej Ewangelii św. Łukasza (z racji na wspomnienie św. Tymoteusza i Tytusa, nie mamy kontynuacji św. Marka i przypisane są do tego dnia czytania tzw. własne) mamy taki właśnie przykład idiomu. Pan Jezus wysyła siedemdziesięciu dwóch innych uczniów przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Dosłownie należałoby przetłumaczyć „przed swoją twarzą” wyprawił tych uczniów. To trochę jakby chciał im powiedzieć – jak Mnie przedstawicie, opiszecie, zobrazujecie, takie będę Miał wejście na dzień dobry! Coś w tym jest. Jak koledze z niższego roku powie się, że wykłady z Panią/Panem X są porywające, to aż się człowiek doczekać nie może, jeśli natomiast usłyszę, że szału nie ma… no cóż… to i z moją frekwencją prawdopodobnie też go nie będzie. Jaką Twarz chrześcijaństwa pokażesz, taki Jezus u niektórych będzie miał start! W pewnym stopniu coś tam od Twojego FaceBoga zależy!

Ukaż mi swą twarz, daj mi usłyszeć swój głos! Bo słodki jest głos twój i twarz pełna wdzięku (Pnp 2, 14)… abym taką właśnie pokazał bliźnim.

Życzę Ci dziś kilku chwil Adoracji, żebyś Mogła/Mógł na Niego popatrzeć i zapamiętać jaką ma Twarz

Niech Pan Cię +

brat michał kulczycki ofm cap.